ODBIERZ TWÓJ BONUS :: »

Recenzje dlabystrzakow.pl

Co tydzień inna książka 50% taniej

« < 30 31 32 33 34 ... 34 > »

Wino dla bystrzaków

Dobre, choć „nie za drogie”, wina pijam „świadomie” od kilku lat. Książki „o winie” czytam od roku. Jak dotąd napisałem o jednej. To „Historia świata w sześciu szklankach” Toma Standage. „Obok wina” czytamy w niej o: piwie, kawie, herbacie i coca-coli w zachęcającym do myślenia ciekawym aspekcie historycznym.

„Wino dla BYSTRZAKÓW” jest publikacją kolejną. Książka w oryginale pojawiła się w 2006. Jej tłumaczenie można czytać u nas z dwuletnim „poślizgiem”.

Autorzy przekonują czytelnika, że jest to przewodnik dla wszystkich hobbystów, którzy *niewiele wiedzą o winie, a chcą dowiedzieć się więcej, *wiedzą więcej niż przeciętny (pijący - Andrzej Budzyk) człowiek, ale chcą rozumieć tę dziedzinę oraz *wiedzą bardzo dużo, ale uważają, że warto doskonalić, pogłębiać tę wiedzę.

Zaciekawiony publikacją czytałem ją „od końca” zgłębiając, na początku, dwa dekalogi: „Dziesięć mitów o winie” i „Dziesięć popularnych pytań”. Mit drugi „Tylko drogie wina są dobre” i mit siódmy „Specjaliści od win są nieomylni” już wcześniej „obaliłem”. Z pozostałych zaintrygował mnie ostatni „Szampany nie dojrzewają?”. Z pytań rozbawiło mnie: „Czy wino tuczy?” i „Kiedy należy wypić to wino?” pozostałe były banalne.

Na stronie setnej znalazłem cytat, który podobnie jak autorzy polecam tym czytelnikom „co przyjaźń z winem i wiedzą o tym trunku zaczynają”: „[…] Jeżeli dopiero zaczynasz przygodę z kupowaniem wina, spróbuj przykładać większą wagę do obsługi i właściwych porad niż do samej ceny. Po znalezieniu sprzedawcy, u którego uda Ci się kupić kilka dobrych trunków, postaraj się kupować u niego, nawet jeżeli nie będzie on miał najniższych cen w mieście.”.

Książka jest warta polecenia ze względu na przystępny sposób krzewienia kultury życia i sporą „podaną na tacy” wiedzę o „napoju bogów”.
Personel i Zarządzanie Andrzej Budzyk

Aktywna ciąża dla bystrzaków

"Stan błogosławiony" nie powinien przyszłej mamy fizycznie ograniczać. Wręcz odwrotnie - w tym okresie powinna ona szczególnie dbać o sylwetkę, bezpiecznie ćwicząc. Przewodniczkami przez 9 miesięcy (i kilka kolejnych) są Catherine Cram i Terę Stouffer Drenth, autorki książki "Aktywna ciąża". Panie dowiadują się, które formy ćwiczeń są w tym szczególnym okresie najkorzystniejsze, jak opracować program ćwiczeń. Dużo miejsca poświęcono także diecie, wzmacniającej efekty treningów. A tym, które łykną bakcyla, autorki doradzają, jak być aktywnym już będąc mamą (choć tu naturalnego ruchu nie brakuje...), a w konsekwencji przez całe życie. Jak we wszystkich książkach z serii Dla bystrzaków" na końcu znajdujemy dekalogi zachowań, utrwalających zdrowe życiowe nawyki - własne i rodziny. To książkowa i życiowa pigułka!
Dziennik Łódzki Marek Niedźwiedzki, 18/10/2008

Ekonomia dla bystrzaków

Zrozumieć ekonomię!

Zrozumieć ekonomię! - to marzenie nie tylko studentów, którzy mają do zaliczenia egzamin z tej dziedziny wiedzy. To także próby podejmowane przez tych, którzy mają do zainwestowania trochę grosza" lub chcieliby dowiedzieć się, dlaczego raty ich kredytu rosną, choć zarobki nie zmieniają się.

Dr Sean Masaki Flynn w sygnowanej przez Septem książce Ekonomia dla bystrzaków" podejmuje się zadania dla wielu niewykonalnego - wyjaśnienia mechanizmów rządzących gospodarką, budżetem państwa, miasta jak i szarego człowieka". Dzięki klarownemu wykładowi z użyciem maksymalnie uproszczonej terminologii czytelnik ma szansę na zrozumienie skomplikowanych zagadnień, nie tylko ze sfery biznesu, polityki monetarnej czy fiskalnej, ale i stosunków międzynarodowych czy ochrony środowiska. Dużą rolę odgrywa graficzne opracowanie książki, dzięki czemu czytelnik od razu orientuje się, co jest nowością, na co szczególnie zwrócić uwagę, a co można pominąć bez szkody dla zrozumienia wywodu. Dodatkowe sygnały to system czytelnych ikon.

Inna z zalet książki to jej blokowy charakter, umożliwiający wyszukiwanie interesujących zagadnień bez potrzeby wertowania wielu rozdziałów. Wszystko na dany temat znajdujemy w jednym miejscu. Tak jak wszystko na temat podstaw ekonomii w tej jednej książce. Nie tylko dla bystrzaków!
Dziennik Łódzki Marek Niedźwiecki, 22/09/2008

Przywództwo dla bystrzaków

Zostać Napoleonem. Churchillem czy wybitnym przywódcą XXI wieku, a może po prostu liderem swojej firmy czy chociażby działu Kierowanie ludźmi to odpowiedzialne zadanie, a mało kto tak naprawdę rodzi się przywódcą. Wymaga wielu mocno określonych cech, nad którymi trzeba ciągle pracować.

Z książki dowiesz się, jakie są cechy prawdziwego przywódcy, jak odnieść sukces dzięki odpowiedzialności, w jaki sposób umiejętnie ustalać priorytety. Poznasz także sztukę arbitrażu i mediacji oraz sposoby usprawnienia komunikacji międzyludzkiej. Dowiedz się, jak unikać czyhających na ciebie pułapek i stawiać czoła przeciwnościom losu.

Podręcznik w sugestywny i w skondensowany sposób sposób przekazuje wiedzę na temat przywództwa. Do tego jest łatwy w odbiorze.
Dziennik Gazeta Prawna

Ekonomia dla bystrzaków

Pieniądze leżą na ulicy. Dobrze wiedzieć, na której... Taki, nieco autoironiczny nadtytuł nosi książka "Ekonomia dla bystrzaków" dr Seana Masaki Flynna. Hmm, skoro i autor, i wydawcy mają tyle dystansu do własnej publikacji, to raczej dobrze jej wróży - pomyślałam, przyglądając się okładce i przewracając kilka kartek. Dalej było już tylko lepiej. Jeśli niżej podpisana, antytalent do wszystkiego, co z ekonomią związane, nie bardzo rozumiejąca pojęcia stopa procentowa" czy produkt krajowy brutto", zajęta się lekturą, ba, książka ją pochłonęła, oznacza to, że szanowny autor ma wszelkie predyspozycje, by całe rzesze ekonomicznych laików przekształcić w grono rozumne (ekonomicznie). Żarty na bok, książkę rzeczywiście chwalić trzeba. Rozjaśnia w głowie, sypie konkretami, posługuje się klarownym, a nie najeżonym wyłącznie fachowymi terminami językiem. Przede wszystkim zaś pozwala wreszcie pojąć, o co chodzi w gospodarce i to bez zbędnego wysiłku i wycieńczania mózgu antyekonomistów. A wszystko to przy dużym udziale anegdot i humoru. Przykład: czy wiecie, o co chodzi w przewadze komparatywnej No właśnie. Gdy jednak autor opowiada o niej w kontekście ludzi i wymyśla pewną Helenę (rzecznika patentowego) i jej brata Adama (pracującego jako serwisant rowerowy), po czym tłumaczy (na przykładach), które z nich jest bardziej produktywne - wszystko staje się jasne. Niezastąpiona lektura dla tych, którzy chcieliby założyć własną firmę.
Gazeta Wyborcza MOŻ, 05/2008
« < 30 31 32 33 34 ... 34 > »